poniedziałek, 29 lipca 2013

Rozdział IV



Powiem szczerze, że nie podoba mi się ten rozdział. W ogóle nie wydaje mi się być wesoły. Jednak gdy opowiedziałam go Wiki (klik) ona wybuchła śmiechem, ale kto wie, co ona tam brała… 
~*~
Zapowiadał się piękny, słoneczny dzień. Jednak na szczęście taki nie był. Za oknem szalała burza, strugi deszczu bla, bla, bla i tak nikomu nigdy nie chce się tego czytać. Wiadomo, że chodzi o taką pogodę, którą z chęcią obserwujemy. Ktoś mi postawił za szybko kropkę. Z chęcią obserwujemy taką pogodę, siedząc w domu pod ciepłym kocykiem z gorącą herbatką w dłoni.  Jednak nie wszyscy tak robią, zdarzają się wyjątki od reguły, tzw. dziwadła. Takim oto „dziwadłem” był Severus Snape (tak ten, co boi się szamponu).  Ale zacznijmy od początku.
Dawno, dawno temu.
- Właściwie to wczoraj- powiedział Snape.
Za siedmioma górami, za siedmioma lasami.
- W rezydencji Malfoyów na obrzeżach Londynu…- dopowiedział wredny, stary, psujący bajki Snape.
W ponurej rezydencji Malfoyów dało się słyszeć dźwięk pisaka. Trzymał go nasz wyżej wymieniony bohater i pisał na drzwiach tym oto czarnym (jak tęcza) pisakiem dużą literkę „F”. Normalnie to bym podała pełny napis, ale cenzura musi być. W sumie nawet nie byłoby w tym nic dziwnego, ale owe drzwi były wejściem do sypialni Voldemorta. Nagle usłyszał kroki, który z każdą chwilą stawały się coraz głośniejsze. Co to może oznaczać? Hm… Chyba ktoś się zbliża. Snape podwinął szatę do góry, pokazując przy tym swoje zgrabne nóżki i kawałek różowych bokserek. Później już tylko dało się słyszeć dźwięk, jaki wydawały gumowe podeszwy. Biegł, chociaż nie wiedział, gdzie dokładnie zmierza. Co więcej… Zgubił różdżkę i kilka razy potknął się, uderzając w ścianę głową. Normalnie napisałabym „Biedactwo…”, ale za to niecenzurowane słowo na drzwiach do sypialni mojego Voldzia to napiszę, że nie mógł znaleźć otwartych drzwi do pomieszczenia, w którym mógł się ukryć. Jednak jestem litościwa i naklikam, że jednak udało mu się znaleźć schowek ze środkami czystości. Snape szybko tam wbiegł, a drzwi za nim zamknęły się z hukiem. Otoczył go mrok, tzn. mrok otoczył te rzeczy, które były blisko nauczyciela eliksirów. Pomachał sobie ręką przed oczami, nie widział jej.  Krew pulsowała mu w żyłach. Z każdą minutą coraz bardziej się… pocił. Słyszał za drzwiami rozmowę dwóch mężczyzn. Ogarnęła go panika.  Poczuł, że robi mu się duszno. Zaczęło mu brakować powietrza. Dobiegł do drzwi (właściwie zrobił dwa kroki, bo pomieszczenie było bardzo małe). Chciał złapać za klamkę, a tam… pusto. Nie było klamki od tej strony drzwi. Zaczął krzyczeć i prosić o wypuszczenie to. Mmm… rozkosz dla moich uszu. Wreszcie się zemściłam.
Następnego dnia…
- Absolutnie! Nie ma mowy!  Nie wybaczam Ci Severusie.
- Ależ Panie…- powiedział Severus myjąc  językiem drzwi w samych różowych bokserkach.
Voldemort zignorował kocie oczka i minę zbitego psa i powiedział do Bellatrix:
- Przynieś szampon.
Normalnie to Ron by umył Severusowi włosy, ale, że go niedawno uśmierciłam to mam pytanie do Was: ma ktoś ochotę umyć Severusowi włosy?;)

sobota, 27 lipca 2013

Nominacje: Liebster Award

Zostałam nominowana przez Rouse Karmen ;). 
Proszę, odnośnik do jej bloga, ups.. przepraszam- mój błąd, do jej cudownego bloga: Kiliknij :)
I w końcu najlepsza, a zarazem najtrudniejsza cześć, czyli odpowiedzi. Nie powinnam się martwić, mam aska, więc wiem jak się wymigać od udzielania ich ;). 
  1. Dlaczego zaczęłaś pisać Dramione? Nie piszę Dramione :). W sumie sama nie wiem, co ja piszę, ale to jest raczej coś pomiędzy Dravol, a Dravol :D.
  2. Do jakiego bohatera jesteś podobna? Do Dracona (tego książkowego i jak i tego mojego blogowego), ponieważ jestem tak samo niecna, wredna i kocham Voldemorta.
  3. Kogo chciałabyś zastąpić na planie filmowym? Rona, ale tylko po to, żeby mi zniknął z oczu (I'm sorry Rupert :/)
  4. Jak dużo czasu poświęcasz na pisanie? Różnie. Czasami napisanie notki zajmuje mi 15 minut, np.prolog (jeśli chodzi o samo przelanie myśli na klawiaturę, bo myślałam nad nim kilka dni), a czasami parę tygodni. Na przykładzie tej, co teraz piszę. Cały czas coś mi się nie podoba, coś usuwam, dodaje i efekt jest taki, że mam pustą kartkę w Wordzie ;x.
  5. Czym dla ciebie jest nienawiść? Nienawiść jest przeciwieństwem miłości.
  6. Jakie paringi preferujesz? Voldemort i ktoś tam.
  7. Twój ulubiony nauczyciel? Jedyny i niepowtarzalny Snape!
  8. Czego nie lubisz w filmie? Tego, że jest taki krótki i wiele rzeczy nie zgadza się z książką.
  9. Gdzie zaczerpnęłaś inspiracje do swojego opowiadania? Tutaj -czytałam to kiedyś i tak sobie pomyślałam "Hah! I niby ja nie potrafiłabym?!"
  10. Czy myślisz że Snape to czarny charakter? Odpowiedź uzasadnij.Snape to zdecydowanie nie jest czarny charakter (chociaż ja wolę go w tym wydaniu), bo... tak!
  11. Która część filmu podobała ci się najbardziej? "Harry Potter i Książe Półkrwi"
Moje pytania:
1.Dlaczego polubiłeś/łaś Harrego Pottera? 
2.Jaka jest Twoja ulubiona postać w książce "Harry Potter" i dlaczego?
3.Od kiedy jesteś fanem HP?
4.Jaki jest Twój ulubiony blog?
5.Jak się nazywa Twój ulubiony aktor i aktorka?
6.Jakie filmy lubisz?
7.Jak się nazywa Twoja ulubiona książka?
8.Skąd czerpiesz inspiracje?
9. Ile miałeś/łaś lat, gdy zacząłeś/zaczęłaś interesować się HP?
10.Kiedy przeczytałeś/łaś pierwszy blog i o czym on był? (Możesz wkleić link, jeśli pamiętasz :))
11.Która część filmu HP spodobała Ci się najbardziej?

Nominowani:
Skrzat
Darla Mo
Lili Potter
Venetiia Noks
Amiss
Icamna
Emersonn
Earie S.
Edge
3x"E", przypadek? :D
Salvio Hexiaa
Karola

Pozdrawiam :)